gdy byłam dzieckiem (Myszorka jeszcze wtedy ze mną nie było) miałam taką bardzo prostą planszówkę. kontur Polski z zaznaczonymi różnymi miejscowościami, raczej większymi. na jaskrawozielonym tle. do gry wystarczyły pionki i kostka. taka nieskomplikowana. ale żeby nie była nudna, do tych większych kółek z miejscowościami wymyślałam jakieś historie, żeby nieco urozmaicić rozgrywkę. większość miejsc kojarzyłam. ale była jedna, taka na uboczu, na wschodzie. Białowieża. i zawsze mnie intrygowało, co takie nieznane miejsce robi na takiej mapie. trochę czasu upłynęło (jakieś 20 lat) nim się o tym przekonałam...
Białowieża. niewielka miejscowość w samym sercu Puszczy Białowieskiej. wioska, która sprawia wrażenie jakby się w niej czas zatrzymał.
pod koniec XIX w. zrobiło się o niej głośniej za sprawą cara Aleksandra III, który polecił budowanie pałacu - letnio-jesiennej rezydencji, do której przybywał w okresie polowań. w czasie wojny obiekt uległ zniszczeniu, za to pozostał urokliwy Park Pałacowy, w którym obecnie znajduje się dyrekcja Białowieskiego Parku Narodowego. za to kilka lat temu zrekonstruowano peron stacji Białowieża-Pałac, który stanowi jedną z atrakcji i miejsc spotkań z historią okolicy.
obecnie Białowieża do doskonała baza wypadowa na wędrówki po Puszczy Białowieskiej - pozostałości po pierwotnym lesie nizin europejskich. dziewiczy las to ostoja żubrów oraz innych gatunków dzikiej zwierzyny, a także ornitologiczny raj. my do Białowieży zajrzeliśmy w celach szkoleniowych, więc nie mieliśmy zbyt wiele czasu na eksplorację okolicy, ale poranne spacery pozwoliły chłonąć okoliczny spokój i krajobraz, a czas poza sezonem ukazywał piękno tego miejsca w pełnej jego odsłonie.
z uwagi na bliskość Białowieskiego Parku Narodowego, sporo w okolicy wytyczonych ścieżek i szlaków turystycznych. my znajdujemy chwilę, by uskutecznić spacer po Żebrach Żubra. to pierwsza wytyczona ścieżka przyrodnicza w Polsce. spacer nią przypomina nieco wędrówki po Polesiu z uwagi na drewniane kładki zbudowane nad podmokłymi terenami w dolinie Narewki.
jeśli jest czas na eksplorację okolicy to przy odrobinie szczęścia i cierpliwości w lesie można spotkać największego mieszkańca puszczy - żubra. dla tych mniej cierpliwych lub na niedoczasie polecamy wizytę w Rezerwacie Pokazowym Żubrów. oprócz króla puszczy podziwiać można koniki polskie, łosie, jelenie, sarny, dziki, wilki i rysie. ciekawostką są też żubronie - krzyżówka żubra z bydłem domowym.
wracając z Białowieży, wstępujemy do jeszcze jednego ciekawego i wyjątkowego miejsca. na Górę Grabarkę - święte miejsce wyznawców prawosławia. na szczycie góry znajduje się Cerkiew Przemienienia Pańskiego, a dookoła niej tysiące różnej wielkości krzyży. jak głosi legenda, w trakcie epidemii cholery ok. 1710 r., jeden z okolicznych mieszkańców miał objawienie, w którym usłyszał, że jedyną drogą ocalenia jest przyniesienie na Górę Grabarkę krzyża. podobno wierni, którzy przybyli w to wyjątkowe miejsce i napili się wody ze świętego źródła zostali ocaleni od choroby. od tamtej pory wierni przynoszą swoje krzyże i wkopują w wolne przestrzenie wzgórza, powierzając swoje troski i problemy opiece boskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz